Wiślanie po ostatnim remisie z Koroną II Kielce, zagrają teraz z mocnym przeciwnikiem w Betclic 3. Lidze – Grupie IV – Chełmianką Chełm. W tym tygodniu rozmawiamy z Błażejem Radwankiem, który w ostatnim meczu strzelił jedynego gola dla podopiecznych Bartosza Szcząbra. Zapraszamy na rozmowę z napastnikiem Wiślan!
.
Cześć Błażej! Jak nastroje po meczu z Koroną? Szkoda, że znów stracona bramka w końcówce spotkania.
.
– Cześć. Co do samego meczu, to możemy być zadowoleni ze swojej dyspozycji. Uważam, że zagraliśmy całkiem niezłe spotkanie. Jeśli chodzi chodzi o straconą bramkę, niestety szkoda, że nie udało się utrzymać koncentracji do końca zawodów, ponieważ mówimy to sobie już od dłuższego czasu. Jednak, nie ma co już wracać do tej sytuacji, teraz skupiamy się już tylko na meczu z Chełmianką.
.
A jak oceniasz mecz z Koroną pod kątem intensywności i wysiłku? Czy był to jeden z tych bardziej wyczerpujących pojedynków w tej rundzie?
.
– Tak. Uważam, że mecz z Koroną był bardzo wymagający. Grają tam przede wszystkim młodzi zawodnicy, którzy mają dużo do udowodnienia i na pewno liczą, że poprzez dobre występy w drugim zespole mogą dostać szansę w Ekstraklasie. Chcą bardzo zdominować przeciwnika wysokim pressingiem i nie pozwalają odetchnąć choć na chwilę.
.
Strzeliłeś jedynego gola dla Wiślan w tym spotkaniu. Po prawie dwóch miesiącach znów trafiłeś do siatki. Jakie to uczucie?
.
– Na pewno jestem zadowolony, że wreszcie udało mi się przełamać. Gdzieś siedziało mi to w głowie, ale na szczęście mamy dość wszechstronną drużynę i nie tylko ja odpowiadam za ten aspekt.
.
Trener regularnie na Ciebie stawia. W jakiej formie się czujesz w tej rundzie?
.
– Faktycznie trener daje mi sporo szans, ale uważam, że robię to, co trener ode mnie oczekuje, dlatego tak to wygląda. Jeśli chodzi o moją dyspozycję, to czuję się całkiem nieźle. Wracając do tematu bramek, może nie strzelam ich zbyt wiele ale myślę, że daje bardzo dużo zespołowi pod kątem utrzymania piłki i zadań taktycznych.
.
Teraz dwa mecze wyjazdowe przed Wami, najpierw mecz z Chełmianką. Obecnie ten zespół bardzo dobrze sobie radzi. Co o nich sądzisz?
.
– Tak, zostały nam dwa mecze wyjazdowe, ale całkowicie się ich nie obawiamy, ponieważ czujemy się mocni. Odnosząc się do Chełmianki, jest to bardzo mocny zespół budowany przez trenera Grzegorza Bonina. Są bardzo dobrze poukładani i mają też sporo indywidualności, które mogą zrobić różnice. Natomiast tak jak wspomniałem wcześniej, czujemy się bardzo mocni i jedziemy tam po zwycięstwo.
.
Czego Ci życzyć na te dwa ostatnie mecze?
.
– Przede wszystkim dwóch kompletów punktów, a jeśli chodzi o moje indywidualne cele to chciałbym na pewno coś strzelić, bądź asystować, by pomóc drużynie wygrać.