Wiślanie po ostatniej wygranej (3:1) ze Świdniczanką Świdnik, zmierzą się teraz z liderem rozgrywek Betclic 3. Ligi – Grupy IV – Sandecją Nowy Sącz. W tym tygodniu rozmawiamy z Dorianem Gądkiem, który w ostatnich kolejkach zalicza bardzo dobre występy i sukcesywnie udowadnia na boisku swoją wartość. Zapraszamy na rozmowę z pomocnikiem Wiślan!
.
Cześć Dorian! Jak nastroje po meczu ze Świdniczanką? Udało się od razu odbić po pechowym meczu z KSZO, prawda?
.
– Tak, nastroje w zespole na pewno są bardzo dobre. Ogromnie nam zależało, by po meczu w Ostrowcu, w którym pechowo straciliśmy punkty, szybko się odkuć, zagrać dobry mecz i zdobyć 3 punkty.
.
I to się udało. Zaskoczyło Was w jakim ustawieniu wyszli rywale ze Świdnicy? Trener wspominał na konferencji, że wszystkie warianty po 2. minutach spaliły na panewce.
.
– Tak, zaskoczyło nas to, że całkowicie inaczej wyszli na ten mecz, niż zakładaliśmy i przygotowywaliśmy się w mikrocyklu treningowym. Najważniejsze jednak, że od razu z boiska staraliśmy sobie to wszystko poukładać i połapać ich system gry w tym spotkaniu.
.
Druga połowa była znacznie lepsza w Waszym wykonaniu aniżeli pierwsza. Dostaliście praktyczne wskazówki w przerwie jak grać z inaczej ustawionym rywalem?
.
– Dokładnie tak, druga połowa była lepsza. Mieliśmy chwilę czasu w przerwie, by dokładnie ustalić wszystko z resztą chłopaków i wziąć dokładne wskazówki od trenera odnośnie założeń i tego, jak mamy grać w drugiej połowie. Przeniosło się to potem na murawę i znacznie lepiej to wyglądało.
.
Jak Dorian oceniasz swoją formę? Ostatnio widać, że czujesz się coraz pewniej, a w sobotę kolejnego domowego i zarazem pięknego gola.
.
– Staram się wykorzystywać szanse, które mi daje trener w stu procentach. Z meczu na mecz, im więcej mam szans, tym większą łapię pewność siebie.
.
A na jakiej pozycji czujesz się najlepiej?
.
– Najlepiej czuję się w środku pola, grając na „szóstce” czy „ósemce”. W zasadzie jest mi to obojętne. Tam gdzie trener będzie mnie potrzebował, tam zagram, ale teraz częściej gram na wyżej wysuniętej „ósemce”, która ma wspierać ataki i na tej pozycji czuję się komfortowo.
.
Teraz mecz wyjazdowy z liderem – Sandecją Nowy Sącz. Jak oceniasz Wasze szanse w tym spotkaniu?
.
– Na pewno będzie to ciężkie starcie, ale do każdego meczu podchodzimy tak samo – nieważny jaki rywal. Do Nowego Sącza jedziemy po zwycięstwo.