Wiślanie w sobotę wygrali 2:0 z Unią Tarnów w ramach 18. kolejki Betclic 3. Ligi – Grupy IV. Był to już ostatni mecz w tym roku. Teraz podopieczni Bartosza Szcząbra udają się powoli na zasłużoną przerwę. W tym tygodniu udało nam się porozmawiać jeszcze z wahadłowym Wiślan – Michałem Stacherą. Zapraszamy do krótkiej lektury!
.
Cześć Michał! Jak nastroje po meczu z Unią? Strzeliłeś pięknego gola, chyba leżą Ci takie strzały zza pola karnego?
.
– Nastroje po meczu były bardzo dobre. Wiedzieliśmy, że musimy wygrać ten mecz, by spokojnie spędzić przerwę zimową. Ładna bramka na pewno cieszy. W tamtym sezonie strzeliłem praktycznie taką samą i też właśnie Unii Tarnów. Piłka idealnie leciała w moją stronę, więc zdecydowałem się na strzał z pierwszej piłki.
.
Jak oceniasz sam mecz pod kątem założeń przedmeczowych? Już w pierwszej połowie mogliście mieć jeszcze większą przewagę.
.
– Planem było cały czas podchodzić wysokim pressingiem, by zmuszać przeciwnika do błędów, co się udawało dość dobrze. Mieliśmy bardzo dużo sytuacji, lecz niestety trochę brakowało skuteczności, co myślę było naszą bolączką przez całą rundę. Przez to straciliśmy też na pewno trochę punktów.
.
Jak oceniasz swoją formę w tej rundzie? Grałeś praktycznie od deski do deski, zdobywając 2 bramki oraz 4 asysty.
.
– Uważam, że naprawdę dobrze. Wiadomo, zawsze może być lepiej, ale myślę, że większość spotkań w moim wykonaniu była udana.
.
A jak poradziliście sobie jako zespół? Jesteście zadowoleniem z pozycji na koniec roku?
.
– Myślę, że runda była bardzo specyficzna. Pierwsza połowa rundy wręcz fatalna. Dużo meczów przegraliśmy i zremisowaliśmy – często przez własne błędy i brak koncentracji. Druga połowa dobra, dużo zwycięstw, ale też w kilku meczach głupio potraciliśmy punkty w samych końcówkach, przez co mamy tych punktów trochę mniej, niż myślę każdy by chciał. Ogólnie uważam, że mamy mały niedosyt, aczkolwiek druga połowa rundy pozwala patrzeć pozytywnie na wiosnę.
.
Teraz macie przerwę, a po nowym roku wznawiacie treningi. Masz jakieś plany na grudzień?
.
– Tak, został nam jeszcze tydzień treningów i zakończenie w weekend, a następnie przerwa zimowa. Na pewno spędzę ten czas aktywnie – szykują mi się dwa wyjazdy, trochę spotkań ze znajomymi i czas świąteczny z rodzinką. Pogram też trochę w tenisa, na którego podczas rundy nie ma za bardzo czasu. Na pewno nie będę się nudzić!
.
Czego Ci życzyć na nowy rok i rundę wiosenną?
.
– Myślę, że przede wszystkim zdrowia, by dopisywało jak na jesień oraz tego, żeby Patryk Kołodziej trochę zmądrzał, bo jego głupota mnie momentami przeraża 😉