DSC04688

Najbliższy rywal: Siarka Tarnobrzeg. Rozmawiamy z Tomaszem Urbanem

Podopiecznych Bartosza Szcząbra czeka teraz trudny pojedynek. Po zwycięstwie w Wiązownicy, będą musieli zmierzyć się z Siarką Tarnobrzeg. Mecz już w najbliższą środę 9 października na Stadionie Miejskim w Skawinie. Na temat rywala porozmawialiśmy z dziennikarzem Tomaszem Urbanem, który dogłębnie śledzi poczynania zespołu z Podkarpacia.

.

Dzień dobry Panie Tomku. Siarka zaczęła sezon bardzo dobrze i obecnie jest wiceliderem w dość mocnej Grupie IV. Jak duże szanse mają podopieczni trenera Kantora na awans w tym sezonie?

.

– Myślę, że całkiem spore. Mamy mocny i młody zespół, w którym jednak nie brakuje piłkarzy grających wcześniej w wyższych ligach, nawet w Ekstraklasie. Trener Kantor ugruntował określony styl gry, który przynosi konkretne efekty i sądzę, że jesteśmy w stanie rywalizować o najwyższe cele w tej lidze. Oczywiście, faworytem jest Sandecja, bardzo mocna jest też Chełmianka, silne składy mają choćby Star, Podlasie czy Avia, ale uważam, że my też mamy swoje atuty i przy odrobinie szczęścia możemy powalczyć o awans. Jeśli nie z pierwszego miejsca, to może z drugiego, poprzez baraże. Oglądam wszystkie mecze Siarki, niektóre nawet po dwa razy i na razie nie widziałem drużyny, która byłaby od nas wyraźnie lepsza.

.

Jesteśmy już po 11. kolejkach. Jakie według Pana są mocne strony Siarki, a które są jeszcze do dopracowania?

.

– Do mocnych stron zaliczyłbym organizację gry i umiejętność gry w ataku pozycyjnym. Razem z Sandecją straciliśmy najmniej goli w lidze i praktycznie w każdym meczu kreujemy sobie całkiem sporo okazji brakowych, mimo iż rywale bardzo często grają przeciwko nam w niskim bloku, zagęszczając własne przedpole. Pomijając pojedyncze i indywidualne błędy, trudno nas złapać wysokim pressingiem. Natomiast do poprawki jest zdecydowanie skuteczność, bo sporo dogodnych sytuacji marnujemy i zamiast zamykać mecze wcześniej i grać sobie w trybie ekonomicznym do ostatniego gwizdka sędziego, częstokroć musimy grać do samego końca na stuprocentowej koncentracji i maksymalnym zaangażowaniu.

.

Następny mecz po tym środowym to pucharowe starcie w sobotę. Teraz też czas intensywny, bo Siarka rozgrywała w zeszłym tygodnia również dwa spotkania. Trener musi zapewne mądrze dywersyfikować rozkładem sił. Czy według Pana Siarka ma dość mocny i szeroki skład by móc walczyć równorzędnie na dwóch frontach w tym czasie?

.

– Nawet na trzech, bo gramy tez w okręgowym Pucharze Polski. Jesteśmy w trudnym momencie, bo gramy trzeci tydzień z rzędu w systemie środa-sobota, a przed nami jeszcze jeden taki tydzień (za tydzień w środę gramy w okręgowym Pucharze Polski z czwartoligowym Sokołem Nisko). W ciągu 28 dni rozegramy 9 meczów, czyli tyle, ile inne drużyny w dwa miesiące. Nie jest to komfortowa sytuacja, ale uważam, że mamy wyrównaną, szeroką kadrę i przy mądrej rotacji będziemy w stanie sprostać tym wymaganiom. Mamy młody zespół (tylko dwóch piłkarzy ma 30 lat lub więcej) z niską średnią wieku. To też ma znaczenie, bo młody organizm szybciej się regeneruje, co też ma w naszej sytuacji znaczenie, więc jestem optymistycznie nastawiony przed kolejnymi meczami.

.

– I na koniec słowa podziękowania za zgodę na przesunięcie meczu o te kilka dni, dzięki czemu możemy zagrać w Pucharze Polski z Wisłą Kraków na własnym stadionie.

.

Siarka Tarnobrzeg to ekipa, która gra obecnie najlepiej na wyjazdach. W tabeli meczów na obcym terenie podopieczni trenera Kantora zajmują pierwsze miejsce. Na wyjeździe jeszcze w tym sezonie nie przegrali, a bilans bramkowy 13:4 mówi sam za siebie. Co więcej w ostatnim czasie są na fali wznoszącej, gdyż w czterech ostatnich spotkaniach wygrali w każdym z nich. Wiślanie będą mieli zatem trudne zadanie, ale już nie raz pokazywali, że lubią wymagających rywali.

.

Szykują się więc bardzo ciekawe zawody, na które serdecznie zapraszamy!