Podopieczni Bartosza Szcząbra przegrali 0:1 w meczu wyjazdowym z KSZO 1929 Ostrowiec w ramach 13. kolejki Betclic 3. Ligi – Grupy IV. Po pięciu meczach bez porażki, tym razem Wiślanie musieli obejść się smakiem. O wyniku przesądziła dopiero ostatnia akcja spotkania. Po zdobytej bramce przez gospodarzy, sędzia nie wznowił już gry.
.
Do tego spotkania przystępowały drużyny, będące w bardzo dobrej dyspozycji. Gospodarze byli po dwóch zwycięstwach z rzędu, natomiast goście po aż trzech. Podopieczni Radosława Jacka na pewno inaczej wyobrażali sobie początek rundy, ponieważ przed tym meczem zajmowali 8. miejsce, a Wiślanie okupowali 11. lokatę. Szykował się zatem bardzo zacięty mecz, gdyż każdej ekipie zależało teraz na jak najlepszym punktowaniu.
.
Sam początek pierwszej połowy był bardzo wyrównany. Potem bywały różne momenty – raz gospodarze zagrażali bramce rywala, a raz Wiślanie byli groźni w polu karnym przeciwnika. Patrząc jednak z perspektywy całej pierwszej części gry to KSZO 1929 Ostrowiec był bardziej konkretny i stworzył sobie więcej klarownych sytuacji. Bramkarz gości – Mateusz Bartusik, miał więcej pracy od swojego przeciwnika i zaliczył kilka bardzo dobrych interwencji. W pierwszej połowie nie zobaczyliśmy bramek i do szatni piłkarze schodzili przy stanie gry 0:0.
.
Po zmianie stron mocno zaczęli gospodarze – Zimnicki będąc sam na sam z Bartusikiem strzelił prosto w słupek. Za moment jednak odpowiedzieli Wiślanie. Pięknym uderzeniem zza pola karnego popisał się wczorajszy jubilat – Dawid Dynarek, lecz bramkarz KSZO obronił strzał, parując piłkę na rzut rożny. Potem im dłużej trwał mecz, tym Wiślanie coraz mocniej zagrażali bramce gospodarzy. Brakowało jednak trochę skuteczności, by móc cieszyć się z bramki. KSZO jednak też miało swoje bardzo dobre okazji z kontry, lecz Mateusz Bartusik dzisiaj był bezbłędny.
.
Gdy wydawało się, że nie będzie już żadnej niespodzianki, a wynik 0:0 utrzyma się do końca spotkania, do gry wkroczyli gospodarze i w ostatniej akcji meczu rozpracowali Wiślan w ich własnym polu karnym. W samo okienko, jeszcze po ręce Mateusza Bartusika strzelił Dziedzic, a sędzia po golu momentalnie zakończył spotkanie. Podopieczni Bartosza Szcząbra tę końcówkę na pewno zapamiętają na długo i prawdopodobnie szybko wyciągną z niej wnioski.
.
Teraz Wiślanie ponownie powalczą o trzy ligowe punkty już w najbliższą sobotę 26 września o godz. 13:00 w meczu domowym ze Świdniczanką Świdnik!
.
KSZO 1929 Ostrowiec – Wiślanie Skawina 1:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Dziedzic 90+3′
KSZO: Kot – Kołoczek, Łazarz, Jarzynka, Lis – Kafel, Nowak, Kron, Kot – Mazurek, Zimnicki
Wiślanie: Bartusik – Bociek, Kołodziej, Morawski – Stachera, Wiśniewski, Dynarek, Gądek – Krasuski, Żurek – Radwanek
Widzów: 200